TPN Kometa Krzelów - strona nieoficjalna

Pierwsza porażkę w rundzie wiosenej odniosła nasza Kometa ulegając vice -liderowi tabeli Orłowi Sadków 4:1.Wynik adekwatnie za wysoki do przebiegu meczu jednak jak to w meczach bywa wygrywa ten kto strzela wiecej.Kometa wyszła jak zawsze w każdym meczu mocno ofensywnie usposobiona.Od początku ruszyliśmy na gospodarzy czym kompletnie ich zaskoczyliśmy.W dobrych sytuacjach byli Łukasz burak i M.Maślejak jednak  ich strzały były jednak blokowane.Dwa razy bliski zdobycia bramki po wrzutkach Szewy byl P.Bicz jednak brakowało centymetrów żeby dojść do piłki.W 23 minucie A.Łubkowski musiał na kilka minut opuścić boisko co zaważyło o dalszym przebiegu meczu.Graliśmy w dziesięciu i szybko doswiadczenii gracze Orła to  wykorzystali.Długa pilka w pole karne do napastnika który na 15 metrze jest odwrocóny tyłem do bramki  i A.Bekacz nie potrzebnie go fauluje rzut karny i przegrywamy.Na chwile oddajemy inicjatywe i dostajemy drugi cios.Rzut rożny jeden z zawodników strąca piłkę głowa i ta pomiedzy naszymi obronćami a Arkiem wpada do bramki.Ruszamy do przodu.Rzut wolny z 25 metrów strzał Szewy i broni bramkarz.M.Maślejak przechwytuję piłkę zagrana od obrońcy wchodzi w szesnastkę gdzie jest zatrzymywany przez bramkarza który wchodzi w niego i  na dwóch wyprostowanych nogach jednak gwizdek sędziego milczy !!!! w 40 minucie Szewa trafia w poprzeczkę z rzutu rożnego.przed przerwa mocno uderza jeszcze Marek Bigus jednak dwa razy niecelnie.Na druga połowę wyszliśmy z poczuciem ze można jeszcze powalczyć i ruszyliśmy mocno do przodu.Orzeł ograniczał się do gry z kontry i niestety już w 51 minucie wykorzystał nasze złe wybicie  z 16  dobra interwencja sam na sam Arka jednak brak asekuracji z prawej strony i tracimy trzecią bramke. 60 minucie dostajemy kolejny rzut karny i przegrywamy już 4:0.Od tego momentu na boisku jest już jedna drużyna  tak jak przyzwyczaiła kibiców. Sadkowianie tracą siły a my atakujemy z dwojona siłą.Raz za razem dochodzi do spięć pod bramką Orła.Łukasz Burak trafia w słupek.M.Maślejak dwa razy minimalnie nie trafia w bramkę raz w ostatniej chwili jego strzał broni bramkarz.W 75 strzelamy gola Szewa odchyla piłkę do Matiego który ładnym strzałem lokuje ja w bramce.W 80 minucie dobra wrzutka z bocznego sektora do piłki dochodzi D.Bekacz piękny strzał głową i piłka o centymetry mija spojenie słupka z poprzeczką.W 90 minucie sędzia kończy mecz.Teraz przerwa świąteczna po niej w Krzelowie mecz z Odrą Malczyce.Sparing z MKP WOŁÓW odwołany!!